poniedziałek, 12 marca 2012

Baranki, owieczki, czyli ida święta

Zaczęłam je robić jakieś 3 dni temu, dziś dopieściłam i dorobiłam ostatnie dwa. Był eksperyment, zostawiłam trochę masy solnej w pojemniku zamkniętym i wstawiłam do lodówki czy przetrwa. I udało się! To dobra wiadomość, szczególnie jak już się odechce lepić, a masy w  brud. Baranków jest 6, na fotce tylko trzy, bo reszta się suszy na kaloryferze. Jeden ma tak obłędny wzrok, że reszta wysiada. Za to owieczki są trzy i wszystkie zakręcone.
Powyższe owieczki zostały zrobione wg kursu.
Pamiętacie, ze widzimy się na kiermaszu w Borsuczku?? 

Będzie wiele atrakcji, w tym 5 różnych warsztatów, na które w dalszym ciągu można się zapisywać!
Jeśli chcecie zrobić ozdobę wielkanocną własnoręcznie zapraszam do mnie!
Po więcej informacji zapraszam tu lub do mnie na maila: maria.audi@wp.pl lub maryna24@o2.pl

niedziela, 11 marca 2012

Recykling swetra, czyli zajączki

Jakiś czas temu na FB ktoś ze znajomych pokazał kursik jak zrobić szybkiego zajączka szydełkowego. Z racji, iż na szydełku to ja nie umiem, a wpadł w moje ręce sfilcowany sweter - postanowiłam go właśnie tak wykorzystać. Kursik jest przejrzysty i zajączka można łatwo zrobić. Co prawda kłaki ze swetra miałam wszędzie, a po nosie drapałam się 2 dni i dalej szukałam kłaczków. Ale ale efekt poraża, są znakomite i to bez szydełka.
Oczywiście albo i nie oczywiście na fotce przewaga panienek :)
A na koniec pochwalę się moim prezentem na dzień Kobiet- kwiatka nie chciałam- za to po prostu jakimś cudem trafiliśmy na zakupach na koszyk wiklinowy- taki jaki chciałam. jeszcze marzy mi się taki piknikowy, ale to kiedyś.
a w koszyku:

czwartek, 8 marca 2012

Kolejne jajca, ale nie tylko

Próbowałam czarnej farby na jajkach, no ale mi nie wyszło. No może wyszło, ale nie taki efekt jak chciałam. Jeszcze pewnie spróbuję, ale zdecydowanie lepiej wychodzą mi te na jasnym tle. Tym razem będą jajka nie tylko styropianowe, bo i drewniane. Będą tez podkładki, więc usiądźcie wygodnie i przygotujcie się na wiele zdjęć.
Zaczynam od jajek:
No to na tyle jajców, pewnie jeszcze jakieś zrobię, więc będą następne :) A teraz podkładki różniaste i kwiatowe i owocowe, a nawet z księciem.




I na koniec zakładka do książki i zawieszki na drzwi:

I wieszak - jestem bardzo zadowolona z efektu różanego!

piątek, 2 marca 2012

Wszystkiego po trochu

Od czego by tu zacząć...ktoś by powiedział od początku! No to cofamy się o 1 dzień i tak mamy czwartek. wstałam przed 6, bo wiedziałam, że będę miała gościa i to jakiego! We własnej osobie odwiedziła mnie Basia, zdradziła mi sekret o tym, że "za płotem" mam wspaniały magazyn rzeczy do decoupage. O ja nieświadoma takich wspaniałości teraz ciułam na zakupy ;) na powitanie Basi upiekłam ciasteczka kruche, ale Basia ma postanowienie i uszanowałam to, więc mąż będzie miał co chrupać. A wiecie co? Szczęśliwy jest, ze ho ho! I ja także, bo dostałam przecudne prezenciki!! Jajca do decu i przecudna zawieszkę do komórkowca. Już sobie dynda:)

Po wizycie usmażyłam paczki, obiecałam to i slowa trzeba dotrzymać. Mąż na wejście wciągnał 4! I znów szczęśliwy!
A ja co? Obiadek i do roboty, trochę kolczyków zrobiłam. Niestety gdzieś, nie wiadomo gdzie (lalala) wsadziłam kółka montażowe. Ja nie wiem, zawsze te kółka mi się gubią. I kolczyki nieskończone. I tak mijał dzionek. A dziś znów pobudka przed 6 i wyruszyłam w świat... trochę niedaleko ten świat, bo pojechałam na giełdę kwiatową. Zakupiłam jajców i wstążki satynowe. 32 mb za 2 zł! Szał dziki szał. Choć te same wstążki obok w innej budce były po 5 zł.
Zawieruszył się tez wianuszek, a tak coś wydłubię ;)

Zakupiłam też ostatnio na spotkaniu w Borsuczku piękne sówki, będę je oczywiście ozdabiać. Zachęcam was, kto lubi nie pożałuje ---> KLIK, a to moje sówki:
A na koniec chciałam sie pochwalic wygrana w Republice Artystycznej - główna nagrodę zgarnęłam, a mianowicie folk sznur:
Niesamowite kolory, prawda?